Nie będę się silił na przydługawy wstęp, zacznę więc od opisywania problemu.
W sobotę, tydzień temu, po wybudzeniu komputera z trybu uśpienia i kilku minutach gry, mój komputer nieoczekiwanie wywalił błąd i podjął próbę restartu. Od razu na ekranie błędu wychwyciłem liczne zniekształcenia ekranu, poziome linie w kolorze zielonym. Po ponownym uruchomieniu uświadczyłem liczne poziome zielone linie oraz zTen stan utrzymuje się do teraz. Pojawiają się nawet w Biosie.
Podjąłem liczne próby rozwiązania problemu. Sprawdziłem monitor - z nim wszystko w porządku na pewno. Rozkręciłem komputer (pierwszy raz od kiedy go dostałem a było to ok. 6 lat temu, niestety rodzice kategorycznie zabronili rozkręcać) - pełno kurzu i syfu, choć co 2 tygodnie regularnie przykładałem odkurzacz do dziurek oraz stosowałem sprężone powietrze. No ale nic, posprzątałem w środku - nie pomogło. Reinstalowałem sterowniki milion razy - nic. GPU nie wyjmowałem całkiem, ze względu na brak odpowiednich śrubokrętów do odkręcenia slotu.
Komputer to gotowiec z sieciówki. Specyfikacja na dole. Temperatury sprawdzałem w biosie, ok. 60 stopni C dla procesora i karta. Cóż więc takiej sytuacji zrobić? Ponadto czy da da się jakoś odpalić kartę zintegrowaną na moim sprzęcie? Podobno ten mój procesor nie ma wbudowanej takiej opcji, próbowałem podłączać kabel od monitora do drugiego wyjścia - nie reaguje, a panel Nvidia nie działa. GPU komputer wykrywa, ale z wykrzyknikiem.
GPU - GTX 670
Procesor - i5-3350P
Płyta główna - ASUS cg8270
System - WIN 10 64 bit
Serdecznie dziękuję za wszelką pomoc oraz w razie czego udzielę większej ilości informacji!
