
niestety, ale w ostatnim tygodniu miałem spięcie w instalacji elektrycznej i spalił mi się zasilacz oraz płyta główna ze starego komputera. Ocalał jedynie dysk twardy (Samsung SP1213N) i nagrywarka (Liteon iHAS120 SATA) w związku z powyższym jestem zmuszony kupić nową jednostkę centralna, ale dysponuje budżetem nie przekraczającym 1000zł.
Przedewszystkim chciałbym kupić sprzet perspektywiczny, pozwalający w przyszłości na rozbudowę więc priorytetem jest płyta główna. Jak narazie komputer ma służyć jedynie do serfowania po necie i okazjonalnej partyjki w LOL'a do czego mam nadzieje wystarczy zintegrowana karta graficzna. Fajnie by było móc skorzystać z ocalałej nagrywarki i dysku twardego do czasu uzbierania funduszy na ich wymianę.
Z góry dzięki za pomoc.
BTW
Znajomy miałby na sprzedaż poniższy zestaw w cenie 600zł:
Płyta główna: Asus P5G41T-M LX
Procesor: Core 2 Duo 8400
Pamięć: 2x2GB DDR3 (nie znam firmy i taktowania)
Zasilacz: 500W No name
+ dysk i nagrywarka z mojego starego kompa. Myślicie, że warto to rozważyć czy lepiej dołożyć i kupić coś perspektywicznego?