
Mam pewien problem - ostatnio mój laptop nie wiadomo dlaczego nagle podczas pracy się wyłączył. Wyciągnąłem baterię, wsadziłem, i uruchomiłem go. Wyskoczyło kilka opcji startu - tryb awaryjny, awaryjny z wierszem poleceń, ost. dobra konfiguracja i uruchom normalnie - każda wywala BSOD'a. W normalnym uruchamianiu BSOD następuje w miejscu ładowania systemu - na chwilę mignie logo Windowsa, a potem mignie BSOD. Gdy wyłączyłem restart po błędzie, okazało się, że to BSOD 0x7B. No i komputer nie może wystartować.
Wziąłem więc płytkę z systemem, w celu uruchomienia konsoli odzyskiwania - niestety, zamiast napisu "dowolny klawisz spowoduje rozruch z płyty cd" mam tylko czarny ekran z migającym kursorem w rogu. Czyli tak, jakby nie mógł przeczytać płyty.
Napęd słyszę, że działa, priorytety bootowania ustawione na CD jako pierwsze - więc co może być przyczyną?